W ciągu 9 lat istnienia Polski Ludowej dokonano olbrzymiej pracy w dziedzinie odbudowy hodowli ze zniszczeń wojennych oraz stworzono warunki dalszego jej rozwoju.Stan hodowli osiągnięty w 1953 r. wykazuje w porównaniu ze stanem z 1946 r. następujący wzrost:
Pogłowie |
1946 |
1953 |
Wskaźnik wzrostu w latach 1946-1953 |
w tysiącach szt. |
(rok 1946 = 100) |
bydła |
3.911 |
7.385 |
189 |
trzody - chlewnej |
2.674 |
9.730 |
364 |
omieć |
727 |
3.330 |
458 |
koni |
1.730 |
2.720 |
157 |
Pogłowie trzody chlewnej na 1.VII 1953 r. w porównaniu ze średnim stanem pogłowia w latach 1934-1938 stanowi 136,2%, pogłowie owiec 111,1%. Obok ilościowego wzrostu pogłowia wzrosła również produkcyjność zwierząt, między innymi mleczność krów podniosła się w 1953 r. w porównaniu z 1938 r. z 1400 litrów do 1716 litrów.
Osiągnięte dzięki wysiłkowi chłopstwa pracującego, robotników rolnych i systematycznej pomocy Państwa Ludowego powiększenie pogłowia zwierząt gospodarskich i ich produkcyjności umożliwiło stały wzrost zaopatrzenia ludności w artykuły produkcji zwierzęcej. W przeliczeniu produkcji rocznej osiągniętej w 1952 r. na jednego mieszkańca - produkcja mięsa wołowego i wieprzowego wynosiła 35,2 kg w porównaniu z 24,3 kg w r. 1938, produkcja mleka 342,1 litrów w porównaniu z 286,9 litrów w 1938 r.
Państwo Ludowe, realizując konsekwentnie politykę sojuszu robotniczo-chłopskiego, okazywało chłopom wszechstronną pomoc, która w zakresie hodowli dotyczyła:
dostaw inwentarza, kredytów na jego zakup oraz na odbudowę pomieszczeń dla inwentarza,
ulg dla gospodarstw zwiększających hodowlę,
stale rozszerzanej opieki weterynaryjnej.
Szczególne znaczenie dla rozwoju hodowli posiada rozszerzanie przez państwo kontraktacji i związanej z nią pomocy w postaci pasz, materiałów opałowych, zaliczek pieniężnych itp.
Na specjalne podkreślenie zasługuje rosnący stale rozwój hodowli zespołowej w spółdzielniach produkcyjnych.
W szeregu województw spółdzielnie produkcyjne prowadzące hodowlę zespołową osiągnęły już, łącznie z hodowlą przyzagrodową, wyższą obsadę inwentarza żywego na 100 ha użytków rolnych oraz wyższą mleczność krów w porównaniu z gospodarką indywidualną.
Duży wzrost hodowli osiągnięty został również w państwowych gospodarstwach rolnych. W porównaniu z r. 1949 pogłowie bydła wzrosło o 135,7%, w tym krów o 155,5%, trzody chlewnej o 320,9%, owiec o 192,8%.
Pomimo tych poważnych osiągnięć rozwój hodowli nie nadąża za szybko rosnącymi potrzebami w zakresie zaopatrzenia ludności w artykuły spożywcze i przemysłu w surowce pochodzenia zwierzęcego.
Szczególnie nie zadowalające wyniki wykazuje hodowla bydła, którego pogłowie nie osiągnęło jeszcze stanu przedwojennego, a w okresie ostatnich 4 lat wzrosło tylko o 4%.
Poważnym brakiem w rozwoju hodowli jest zbyt duża nierównomierność zarówno obsady inwentarza na 100 ha użytków rolnych jak i produkcyjności zwierząt w poszczególnych rejonach kraju.
Przy przeciętnej dla kraju w gospodarce chłopskiej obsadzie inwentarza na 100 ha użytków rolnych, wynoszącej w 1953 r. 38,9 szt. bydła, 47,7 szt. trzody chlewnej i 17,1 szt. owiec - szereg województw posiada znacznie wyższą obsadę inwentarza, a mianowicie:
w bydle - województwa: poznańskie, łódzkie, opolskie, stalinogrodzkie, rzeszowskie, krakowskie od 40,7 do 63,2 sztuk na 100 ha;
w trzodzie chlewnej - województwa: gdańskie, lubelskie, bydgoskie, opolskie, poznańskie - od 50,2 do 67,6 sztuk na 100 ha;
w owcach - województwa: koszalińskie, kieleckie, olsztyńskie, gdańskie, białostockie, łódzkie - od 19,8 do 26,9 sztuk na 100 ha.
Natomiast część województw wykazuje znacznie niższą od średniej obsadę inwentarza na 100 ha.
Zbyt duże różnice między rejonami występują również w produkcyjności zwierząt gospodarskich.
Główne przyczyny niedostatecznego rozwoju hodowli w szeregu województw są następujące: