Skarga wniesiona dnia 7 października 2004 r. przez Komisję Wspólnot Europejskich przeciwko Edith Cresson(Sprawa C-432/04)
(2004/C 300/64)
(Dz.U.UE C z dnia 4 grudnia 2004 r.)
Dnia 7 października 2004 r.do Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich została wniesiona skarga przeciwko Edith Cresson sporządzona przez Komisję Wspólnot Europejskich, reprezentowaną przez Hansa Petera HARTVIGA i Juliana CURRALLA, działających w charakterze pełnomocników, z adresem do doręczeń w Luksemburgu.
Komisja Wspólnot Europejskich wnosi do Trybunału o:
1) stwierdzenie, że Edith Cresson naruszyła zobowiązania ciążące na niej na podstawie art. 213 Traktatu WE;
2) orzeczenie w konsekwencji, częściowego lub całkowitego, pozbawienia praw do emerytury i/lub wszystkich innych korzyści związanych z tymi prawami lub podobnych, należnych Edith Cresson, pozostawiając uznaniu Trybunału ustalenie czasu trwania i zakresu owego pozbawienia;
3) obciążenie Edith Cresson kosztami postępowania w niniejszej instancji.
Zarzuty i główne argumenty
W okresie sprawowania mandatu komisarza, Edith Cresson dopuściła się w stosunku do swych dwóch osobistych przyjaciół aktów nepotyzmu sprzecznych z ogólnym interesem jak i zobowiązaniami spoczywającymi na niej na mocy art. 213 Traktatu WE. Jeden z nich został zatrudniony z inicjatywy Edith Cresson, chociaż jego przygotowanie nie odpowiadało rozmaitym stanowiskom, na których został zaangażowany. Protekcja ze strony Edith Cresson przejawiała się następnie w wielu przypadkach, jako że wyniki jego pracy były w sposób ewidentny niezadowalające w zakresie jakości, ilości i pod względem merytorycznym. Podobnie, zawsze z inicjatywy Edith Cresson, drugiemu z jej przyjaciół zostały zaoferowane kontrakty, mimo to, iż nie pozostawały one w związku z zamówieniem ani zapotrzebowaniem ze strony służb. Zachowanie Edith Cresson nie było podyktowane interesem instytucji, lecz całkowicie motywowane chęcią przyniesienia korzyści dwóm wyżej wspomnianym osobom. Bynajmniej Edith Cresson nie wnikała w prawidłowość podejmowanych decyzji czy wdrażanych procedur, które to, zważywszy, że chodziło o osoby, z którymi utrzymywała ona stosunki przyjaźni, winny być przedmiotem kontroli. Stąd też zachowania te przejawiają się jako stanowiące akt nepotyzmu lub przynajmniej oczywiste niedbalstwo.