Narasta kryzys spowodowany nowelizacją tzw. ustawy podwyżkowej (ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych oraz niektórych innych ustaw) . Wczoraj w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie nie zostało zoperowanych kilkudziesięciu chorych. Powodem jest brak instrumentariuszek, które wzięły zwolnienia lekarskie. Z kolei pielęgniarki w powiatowym szpitalu specjalistycznym w Stalowej Woli ogłosiły dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Co prawda ustawa podwyżkowa od 1 lipca tego roku podniosła minimalne wynagrodzenia, jednak nie wszystkie pielęgniarki podwyżki pensji minimalnej otrzymały.

Czytaj w LEX: Przypisywanie pracowników do grup oraz zawarcie informacji w umowie o pracę w świetle ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych >>>

 

Niezadowolenie pielęgniarek rośnie

Do Państwowej Inspekcji Pracy płyną kolejne skargi pracowników. Wiceminister zdrowia Piotr Bromber poinformował, że do tej pory do PIP wpłynęło ich 336 odnoszących się do 32 podmiotów leczniczych.

Gdzie leży problem? Wysokość minimalnego wynagrodzenia zasadniczego zależy od zaszeregowania pracowników w zależności od poziomu wykształcenia i kwalifikacji. W ustawie jest mowa o „wymaganych” kwalifikacjach. Niektórzy dyrektorzy szpitali twierdzą więc, że jeśli pielęgniarka ma tytuł magistra, ale stanowisko nie wymaga od niej takiego wykształcenia, to szpital nie musi wypłacać jej pensji uwzględniając jej wykształcenie i kwalifikacje. Tymczasem różnica w wysokości pensji minimalnej w przypadku pielęgniarek sięga nawet 2 tys. zł.

 

 

- Najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalach, w których nie uznano pielęgniarkom, położnym kwalifikacji i zdegradowano je do najniższej grupy. Mimo, że do 30 czerwca ich kwalifikacje były uznawane, gdy zmienił się system finansowania i przekazywania środków na wynagrodzenia, nagle dyrektorzy uznali, że nie potrzeba im wykształconej kadry i przypisali je do grup o niższym współczynniku  - mówi Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych (NIPiP). Podkreśla przy tym, że to nie samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych był autorem tych propozycji zawartych w załączniku do ustawy. - Od momentu pojawienia się projektu nowelizacji ustawy przewidzieliśmy problemy z jakimi w chwili obecnej musimy się mierzyć - dodała Mariola Łodzińska.

Czytaj też: Minimalne wynagrodzenia personelu niemedycznego >>>

Forum Pielęgniarstwa i Położnictwa opracowało mapę „Wynagrodzeń w placówkach ochrony zdrowia”.  Pracownicy informują, jak wyglądają zarobki pracowników w zależności od wykształcenia i kwalifikacji w konkretnych podmiotach leczniczych. Dzięki temu pielęgniarki i położne mają łatwy dostęp do informacji o wysokości płac w całym kraju. - Protesty lokalne zmieniają się w regionalne, a niebawem w ogólnokrajowe. Brak reakcji Ministerstwa Zdrowia na sygnały i opieszałość w działaniu będzie zbierała swoje żniwo – komentuje Gilbert Kolbe z Forum Pielęgniarstwa i Położnictwa.

Zmiana taryfikatora kwalifikacji w ochronie zdrowia 

Jednak Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że rozmowy ze środowiskiem trwają. Według niektórych ekspertów za problemy z uznawaniem wykształcenia i kwalifikacji pielęgniarek i położnych należy winić mało precyzyjne przepisy ustawy. Z kolei resort zdrowia stoi na stanowisku, że od początku obowiązywania ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego, tj. od 2017 roku, kwalifikacje wymagane na konkretnym stanowisku pracy były kryterium przypisania danego pracownika do określonej grupy zawodowej z przynależnym współczynnikiem pracy. 

 


Jednocześnie  Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło prace nad zmianą tzw. taryfikatora kwalifikacji pracowników ochrony zdrowia. Korekta ma nastąpić w najbliższej przyszłości – zapowiada Piotr Bromber.  - Wspólnie procedujemy tutaj zmianę ze środowiskiem pielęgniarek i położnych. Myślę, że w niedługim czasie to rozporządzenie zostanie przekazane do konsultacji – zapowiedział wiceminister zdrowia.

Chodzi o rozporządzenie Ministra Zdrowia z 20 lipca 2011 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami.

Przykładowo, obecnie stanowiska: przełożonej pielęgniarek (położnych), zastępcy przełożonej pielęgniarek (położnych) może zajmować zarówno pielęgniarka z tytułem magistra jak i pielęgniarka ze średnim wykształceniem.

Czytaj w LEX: Zmiany w wynagrodzeniach pracowników podmiotów leczniczych od 1 lipca 2022 r. >>>

- To furtka do tego, aby nie uznawać wyższego wykształcenia i specjalizacji pielęgniarek nawet na kierowniczym stanowisku. Taryfikator ma zostać zmieniony. Chcemy ulokować w taryfikatorze dla kadry kierowniczej osoby, które mają kwalifikacje najwyższe czyli tytuł magistra lub dodatkowo specjalizację - mówi Mariola Łodzińska. Wiceprezes NIPiP podkreśla, że zmiany ułatwią pracodawcom zaszeregowanie pielęgniarek do odpowiednich grup ze współczynnikiem odpowiadającym ich wykształceniu i kwalifikacjom. - Zmiany mają pomóc w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji oraz doświadczenia pielęgniarek. Chcemy ograniczyć błędne zaszeregowanie pielęgniarek, położnych, które w chwili obecnej stały się ofiarami ustawy podwyżkowej - mówi Mariola Łodzińska.

Problemów z ustawą podwyżkową jest więcej. Pielęgniarka w systemie ratownictwa medycznego musi mieć ukończoną specjalizację, co daje jej wyższy współczynnik niż ratownikowi medycznemu. Dyrektorzy szpitali jednak równają płace „w dół”, choć mogliby podnieść pensje ratownikom medycznym.

W trudnej sytuacji są też niektóre szpitale.  Podwyżki wynagrodzeń oznaczają wyższe koszty funkcjonowania podmiotów ochrony zdrowia. Od 1 lipca są finansowane w wycenie świadczeń (zniknęły tzw. dodatki na PESEL), ale zarządzający poszczególnymi placówkami, zwłaszcza szpitale powiatowe podkreślają, że nowa wycena nie pozwala na pokrycie kosztów wynagrodzeń.

Podwyżki płacy minimalnej w ochronie zdrowia od 1 lipca

Od 1 lipca wzrosły minimalne wynagrodzenia m.in. lekarzy, farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, pielęgniarek i położnych.
W załączniku do ustawy wymienione są grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku.

Minimalne wynagrodzenie magistrów pielęgniarstwa albo położnictwa z wymaganą specjalizacją wzrosły do 7 304,66 zł (z 5 477,52 zł), czyli o 33 proc.  Minimalne wynagrodzenie pielęgniarek, położnych wykonujących zawód medyczny wymagający tytułu magistra a także wymagający wyższego wykształcenia i specjalizacji, albo pielęgniarki, położnej ze średnim wykształceniem i specjalizacją wzrosły do 5 775,78 zł (z 4 185,65 zł), czyli o 37 proc.  Z kolei pielęgniarka, położna wykonujące zawód medyczny wymagający wyższego wykształcenia na poziomie studiów I stopnia lub pielęgniarka, położna wymagająca średniego wykształcenia, bez tytułu specjalisty otrzyma minimalne wynagrodzenie w wysokości 5 322,78 zł (z 3 772,25 zł), to wzrost o 41 proc.