Rozstrzygnięcie to zapadło w sprawie, w której Krystian Z. zwrócił się do burmistrza Błaszek z wnioskiem o m.in. podanie funkcji, jakie pełniła sekretarz gminy Iwona L. oraz kierownik kancelarii urzędu miasta Tomasz H. przy obsłudze wyborów i referendów w latach 2018 - 2021. Wnioskodawca chciał też poznać wysokość wynagrodzenia, które z tego tytułu otrzymały te dwie osoby. Zdaniem burmistrza informacja ta miała charakter informacji przetworzonej i dlatego wezwał wnioskodawcę do wykazania szczególnej istotności dla interesu publicznego w jej upublicznieniu.

Zobacz procedurę: Udostępnianie informacji przetworzonej >

Krystian Z. odmówił i zażądał wydania decyzji odmownej, a wobec zwłoki organu, zaskarżył bezczynność burmistrza w tej sprawie do sądu administracyjnego. Burmistrz wniósł o odrzucenie skargi. Wyjaśnił, że przygotowanie i opracowanie tak wiele żądanych informacji, dla których dokumenty źródłowe zostały zarchiwizowane, stanowiło o konieczności oddelegowania pracownika urzędu do jej pozyskania. Dlatego wezwał wnioskodawcę, żeby wyjaśnił, w jaki sposób taka informacja będzie istotna dla interesu publicznego. Dodał, że jego zdaniem, skarga powinna zostać odrzucona z uwagi na nie poprzedzenie jej ponagleniem.

 

 

Ponaglenie nie było potrzebne

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przyznał rację skarżącemu i zobowiązał burmistrza do załatwienia wniosku.

W pierwszej kolejności wyjaśnił, że wniesienie skargi na bezczynność w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej nie jest ograniczone terminem, ani nie musi być poprzedzone żadnym środkiem zaskarżenia, w tym ponagleniem, o którym mowa w art. 37 par. 1 k.p.a. Dlatego skarżący mógł wnieść skargę na bezczynność burmistrza bezpośrednio do sądu administracyjnego. Wynika to przede wszystkim z tego, że w sprawach w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej przepisy ustawy Kodeks postępowania administracyjnego stosuje się w bardzo ograniczonym zakresie.

Czytaj też w LEX: Ponaglenie po zmianach "upraszczających" postępowanie administracyjne >

Zdaniem WSA, bezspornie żądana przez skarżącego informacja stanowiła informację publiczną. Żądanie odnosiło się bowiem zarówno do przedmiotu działalności i kompetencji organu władzy publicznej, jak i również do majątku publicznego w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 2 lit. c i d) oraz pkt 3 i pkt 5 w zw. z art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej. W orzecznictwie jednoznaczne jest też stanowisko, iż wysokość wynagrodzeń wypłacanych pracownikom samorządowym, w tym przyznawanych nagród (stanowiących składnik wynagrodzenia) w świetle art. 1 ust. 1 u.d.i.p. stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy. Dotyczy bowiem sposobu wydatkowania środków publicznych pochodzących z budżetu państ,wa (lub też budżetu jednostki samorządu terytorialnego), którymi gospodarowanie, stosownie do art. 33 ust. 1 ustawy o finansach publicznych jest co do zasady jawne.

Zobacz też linię orzeczniczą: Wynagrodzenia pracowników instytucji publicznych jako przedmiot informacji publicznej >

 

Burmistrz miał cztery możliwości

Nie negując, iż żądana informacja miała walor informacji przetworzonej, której uzyskanie wymagało wykazania szczególnego interesu publicznego, sąd zwrócił uwagę, że zakończenia sprawy przez wydanie decyzji odmownej domagał się sam skarżący.

Sąd podkreślił, że nie do zaakceptowania było w tej sytuacji zachowanie burmistrza — po otrzymaniu odpowiedzi na swoje wezwanie, brak reakcji na nią w żaden sposób przez blisko dwa lata. Organ powinien, niezależnie od tego czy byłaby to informacja prosta czy przetworzona:

  • albo ją udostępnić, 
  • albo odmówić udostępnienia wydając decyzję, 
  • albo poinformować wnioskodawcę, iż w danej sprawie przysługuje inny tryb dostępu do wnioskowanej informacji publicznej, 
  • albo poinformować, że wnioskowana informacja nie posiada waloru informacji publicznej w rozumieniu art. 1 ust. 1 u.d.i.p.

Burmistrz zastosował natomiast nieznany ustawie środek w postaci pozostawienia wniosku bez rozpoznania z uwagi na niewykazanie przez skarżącego szczególnego interesu publicznego w uzyskaniu żądanej informacji publicznej. Jako że był to środek nieznany ustawie, sprawa nie została zakończona. Tym samym przez cały okres zwlekania z odpowiedzią burmistrz pozostawał w bezczynności, która zdaniem sądu, przybrała ostatecznie formę rażącego naruszenia prawa. Wymierzył organowi grzywnę w wysokości 1 tys. zł

Wyrok WSA w Łodzi z 11 kwietnia 2024 r. sygn. II SAB/Łd 17/2024

Zobacz też procedurę: Środki zaskarżenia w sprawach dostępu do informacji publicznej >