lub zaloguj się Zarejestruj się
Przedsiębiorcy boją się zmian w postępowaniach grupowych i pozwów pieniaczy
lub zaloguj się Zarejestruj się
Żeby widzieć komentarze musisz:
Według najnowszego projektu, wdrażającego dyrektywę pozwalającą na skuteczniejsze korzystanie przez konsumentów z pozwów zbiorowych, opłaty za przystąpienie do powództwa będą jednak ograniczone, czego nie zakładała poprzednia propozycja. Prawnicy oceniają, że to korzystna zmiana, ale projektodawca chce ją niepotrzebnie komplikować. Tym bardziej, że czas ma tutaj duże znaczenie - Polska powinna była wdrożyć przepisy już w 2022 r.
Coraz więcej frankowiczów decyduje się na drogę sądową. Zachęcają ich to tego nie tylko wyroki TSUE, ale też rekordowe raty. Do indywidualnej walki w sądzie zniechęcają natomiast koszty, choćby te związane z pracą pełnomocnika. Pozwy grupowe mogłyby być rozwiązaniem, ale - jak pokazuje praktyka sądowa - w sprawach "frankowych" zupełnie się nie sprawdzają. Lepszym pomysłem - w ocenie prawników - byłoby łączenie indywidualnych spraw do wspólnego rozpoznania.
ZUS nie chce wejść w spór zbiorowy w sprawie podwyżek pensji dla pracowników o 1200 zł brutto, bo twierdzi, że jako pracodawca nie może zaciągać zobowiązania niemożliwego do spełnienia. Zakład jako urząd zależy bowiem od budżetu państwa. Podobnie zdarza się twierdzić pracodawcom prywatnym. Zdaniem prawników pracodawca nie może unikać rozmów, bo w ten sposób narusza przepisy, podobnie jak nie może powiedzieć, że nic nie może zrobić.
W nowej wersji nowelizacji przepisów o dochodzeniu roszczeń w postępowaniach grupowych zaproponowano, by wysokość opłaty wstępnej uiszczanej na rzecz organizacji reprezentującej konsumenta została ustawowo ograniczona. Eksperci nie są jednak zgodni co do oceny tego rozwiązania. Zwracają uwagę na ryzyko obniżenia jakości usług, a w konsekwencji możliwy dalszy spadek zainteresowania takimi powództwami.
Tylko 35 proc. przedsiębiorców, którzy wiedzą czym są układy zbiorowe pracy, chciałoby wprowadzić je w swojej firmie, 60 proc. jest przeciwnego zdania, a 5 proc. nie wypowiedziało się w tej sprawie – wynika z lipcowego badania, które na zlecenie Lewiatana przeprowadził CBM Indicator.