Mężczyzna trafił do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, jedynej w regionie placówki przystosowanej do leczenia pacjentów z najcięższymi chorobami zakaźnymi w warunkach izolacji.
Pogotowie otrzymało sygnał od samego pacjenta, który mieszkał w okolicach Sieradza, a wskazane przez niego objawy nakazały podjęcie środków ostrożności. Pacjent zadzwonił na pogotowie i dostał dowieziony w transporcie specjalistycznym bezpośrednio z domu do szpitala w Łodzi.
Jednocześnie podjęto postępowanie wyjaśniające i dochodzenie epidemiologiczne prowadzone przez służby sanitarne, sprawdzane były wszystkie kontakty pacjenta.
Czytaj:
Łódż: pacjent z podejrzeniem zakażenia wirusem eboli >>>
GIS o pacjencie w Łodzi: na tę chwilę można wykluczyć ebolę >>>
Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, której epidemia trwa od kilku miesięcy, zmarło na całym świecie prawie 3,5 tys. osób, w tym 678 w Sierra Leone. 7,5 tys. zostało zainfekowanych. Przeniesienie wirusa ebola następuje przez bezpośredni kontakt z krwią, wydzielinami i wydalinami osoby zakażonej.
Wykluczono chorobę eboli u pacjenta z Łodzi
U pacjenta, który 13 października 2014 roku został przyjęty do Szpitala im. Biegańskiego w Łodzi z podejrzeniem zakażania wirusem ebola, wykluczono tę chorobę. Poinformował o tym dyrektor Państwowego Zakładu Higieny profesor Mirosław Wysocki w TVN 24.