Powód skierował pozew o ochronę dóbr osobistych, w którym domagał się zobowiązania pozwanych do opublikowania w gazecie przeprosin, a nadto zadośćuczynienia oraz świadczenia na cel społeczny (dom dziecka).
Orzeczenia sądów
SO zobowiązał pozwaną do przeproszenia powoda w prasie. SO uznał zarazem, że żądanie zasądzenia świadczeń pieniężnych nie było zasadne. Wyrok SO został zaskarżony apelacją przez powoda, który domagał się przyznania mu zadośćuczynienia i zobowiązania pozwanej do wpłaty świadczenia na dom dziecka. SA uznał apelację powoda za częściowo uzasadnioną i orzekł, że pozwana powinna przekazać na rzecz domu dziecka kwotę 1000 zł. Powództwo wobec pozwanego zostało zaś prawomocnie oddalone.
Stan faktyczny
Pozwana prowadziła sklep. Powód zawarł z pozwaną umowę podnajmu części lokalu; porozumieli się co do płatności za najem i media. Z umowy wynikało, że w razie zalegania przez powoda z zapłatą czynszu za jeden miesiąc, pozwana będzie uprawiona do rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym. Po pewnym czasie pozwana otrzymała rachunek za prąd na ok. 1100 zł i zażądała od powoda, by zapłacił on 960 zł, podczas gdy z umowy wynikało, że powód miał płacić 3/4 rachunku. Powód nie zgodził się na to. Kilka dni później, powód wchodząc do lokalu, dowiedział się od pozwanej, że z uwagi na nieuregulowanie rachunku nie może on korzystać z podnajmowanej części lokalu. Doszło do utarczek słownych, a pozwana zaczęła wynosić z lokalu rzeczy powoda. Powód zgodził się wówczas zapłacić żądaną przez pozwaną kwotę. Mimo tego pozwana nadal wynosiła jego rzeczy z lokalu. Ostatecznie powód zabrał swoje rzeczy, a pozwana usunęła tabliczkę informacyjną firmy powoda. Pomiędzy stronami dochodziło jeszcze do dalszych awantur.
Naruszenie dóbr osobistych
Sądy oceniły, że postępowanie pozwanej naruszyło dobra osobiste powoda. Pozwana nie była uprawniona do rozwiązania umowy podnajmu ze skutkiem natychmiastowym, skoro powód nie zalegał z zapłatą czynszu za jeden miesiąc, a jedynie posiadał zaległość w zapłacie za media. Pozwana nie miała prawa wynosić rzeczy powoda z lokalu. Nadto, dokonując bezprawnej, publicznej eksmisji powoda, informując osoby postronne o nierzetelności powoda, naraziła go na utratę zaufania (reputacji). Było to działanie upokarzające powoda. Sądy uznały, że zastosowanie tak drastycznej formy wyegzekwowania w zasadzie drobnej należności, było działaniem zupełnie nieadekwatnym. Tym samym pozwana powinna przeprosić powoda.
Brak podstaw do zadośćuczynienia
Sądy uznały, że postępowanie pozwanej nie stanowiło jednak na tyle drastycznego naruszenia dóbr osobistych powoda, by uzasadniało ono przyznanie mu zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma wynagrodzić doznane cierpienia. Nie może jednak służyć bezzasadnemu wzbogaceniu się przez osobę pokrzywdzoną. Nie służy też karaniu sprawcy naruszenia dóbr osobistych, a o to w zasadzie chodziło powodowi.
Zapłata na cel społeczny
SA przyjął, że postępowanie pozwanej zasługiwało na obciążenie jej obowiązkiem zapłaty kwoty 1000 zł na określony cel społeczny. Artykuł 448 k.c. stanowi, iż w razie naruszenia dobra osobistego, sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. SA zwrócił uwagę, że działania pozwanej miały charakter bezprawny. Nie była ona uprawniona do samodzielnego „wyprowadzenia? powoda z lokalu. Był to wręcz rodzaj samosądu. Kontynuowanie przymusowej eksmisji przez pozwaną, mimo oferowania przez powoda zapłaty żądanej kwoty, było niewłaściwe. Działanie pozwanej naruszyło dobre imię powoda i jego godność osobistą. Z tej przyczyny uzasadnione było zasądzenie od pozwanej na wskazany przez powoda cel społeczny kwoty 1000 zł.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28.06.2017 r., V ACa 755/16, LEX nr 2348550