To akurat ograniczenie w wykonywaniu zawodu reguluje obowiązująca ustawa o doradztwie podatkowym. - Relacja pomiędzy małżonkami stanowi na tyle istotne zagrożenie dla obiektywizmu i bezstronności, że uzasadnia wprowadzenie wyjątku od konstytucyjnej zasady wolności wyboru i wykonywania zawodu – stwierdziło niedawno Ministerstwo Finansów w swoim piśmie do posła i do Sejmu.
Podobne uzasadnienie istnieje także w wielu innych instytucjach i sferach życia publicznego, między innymi w administracji. Dlatego np. radny, wójt, burmistrz, skarbnik gminy, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta czy burmistrza są obowiązani do złożenia oświadczenia o działalności gospodarczej prowadzonej przez ich małżonka. Także w ustawie ustanawiającej ten obowiązek, jak również w wielu innych przepisach mających regulować sprawę tzw. konfliktu interesów, mowa jest o małżonkach. Nie ma nic o konkubentach, partnerach, nie mówiąc już o wspólnie żyjących homoseksualistach.
Resort finansów w swoim wyjaśnieniu dotyczącym doradców podatkowych wskazał, że obowiązujące przepisy prawa nie definiują instytucji konkubinatu i w prawie podatkowym nie wyróżnia się tego rodzaju instytucji. W związku z tym wprowadzenie ograniczenia zasady wolności wyboru i wykonywania zawodu odnoszącego się do niedookreślonej instytucji mogłoby sprzyjać nadużyciom związanym z wątpliwościami interpretacyjnymi.
To racja, ale faktem jest, że związki nieformalne stają się w polskim społeczeństwie coraz bardziej popularne, są też coraz bardziej akceptowane. Prawo stoi na stanowisku, że z faktu iż małżonkowie mogą w domu prowadzić pewne rozmowy, a nawet podejmować uzgodnienia, mogą wynikać negatywne skutki dla spraw publicznych, należy w związku z tym izolować ich w niektórych sferach działalności, a przynajmniej żądać na ten temat publicznej informacji. To prawo nie zauważa jednak, że takie same rozmowy i uzgodnienia mogą czynić żyjące razem pary nieformalne, homo, czy heteroseksualne. W takim przypadku nie trzeba jednak składać żadnych oświadczeń, nie ma też ograniczeń w zajmowaniu określonych stanowisk.
Przywoływany przez Ministerstwo Finansów brak definicji konkubinatu czy związku partnerskiego powoduje, że ludzie żyjący w takich związkach mają pewne ograniczenia w korzystaniu z ogólnie dostępnych praw, żeby tylko przywołać korzyści ze wspólnego rozliczania PIT przez małżonków. Z drugiej jednak strony mają, jak się okazuje, pewne ułatwienia. Nie wszystkie godne utrzymania. Można przecież sobie wyobrazić, że dla ludzi mających opory przed składaniem oświadczeń majątkowych, nieuregulowany status związków partnerskich może być dobrą wskazówką, co należy zrobić, by urzędy przestały się czepiać. To jest wyraźny brak w polskim prawie, który musi być jak najszybciej uzupełniony.
Konkubent urzędnika skarbowego może być doradcą podatkowym, małżonek nie
Doradca nie może wykonywać zawodu, jeżeli jego małżonek jest zatrudniony na stanowisku kierowniczym lub innym samodzielnym w organie podatkowym, organie kontroli skarbowej lub w Ministerstwie Finansów. Gdy w takiej roli występuje konkubent lub partner życiowy doradcy, nie ma problemu wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na interpelację jednego z posłów na Sejm. Problem, który dotyczy nie tylko doradców podatkowych i urzędników skarbowych, w kontekście zachodzących w naszym kraju zmian obyczajowych wymaga pilnego uregulowania w prawie.