Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej szpitale muszą wykupić dodatkowe ubezpieczenie dotyczące błędów popełnionych podczas leczenia. Chodzi o pokrycie ewentualnych kosztów odszkodowań z tytułu niepożądanych zdarzeń medycznych. Pacjenci w sprawie zdarzeń medycznych mają występować do specjalnych komisji utworzonych przy wojewodach. O tych uregulowaniach w siedzibie Pracodawców RP rozmawiali dyrektorzy publicznych i prywatnych szpitali oraz specjaliści ochrony zdrowia.
"Ta ustawa z jednej strony, niesie dobre rzeczy dla pacjentów, czyli możliwość dochodzenia odszkodowań za zdarzenia medyczne i łatwość drogi dochodzenia do tych odszkodowań, ale z drugiej, dla szpitali będzie bardzo poważnym obciążeniem finansowym, które przełoży się na dostępność świadczeń medycznych" - powiedział w środę dr Robert Mołdach, ekspert zajmujący się gospodarką zdrowotną.
Dodał, że potrzebne jest lepsze doprecyzowanie definicji zdarzenia medycznego i powiązanie go z pojęciem błędu medycznego. Ponadto, nowe ubezpieczenia powinny być dobrowolne, a przepisy zawierać uregulowania dotyczące procedury odwoławczej dla szpitali od orzeczeń komisji.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc wyraził nadzieję, że nowelizacja tej ustawy nie będzie potrzebna i dojdzie do konsensusu między szpitalami i ubezpieczycielami. "Nie rozumiemy tego jak została wyliczona zaproponowana przez ubezpieczycieli wysokość składki" - podkreślił. Według niego składka z tytułu zdarzeń powinna być mocno skorelowana ze składką z tytułu OC, ponieważ dotyczy tych samych zdarzeń. "Ponadto, jeżeli ktoś otrzyma odszkodowanie z tytułu zdarzeń medycznych, to już nie otrzyma tego samego odszkodowania z tytułu OC" - dodał.
Zwrócił uwagę, że "ubezpieczyciel wskazuje na niewiadomą w postaci liczby postępowań i orzeczeń komisji, ale to sam ubezpieczyciel będzie proponował kwotę odszkodowania".
Jednocześnie Szulc zapowiedział, że ewentualna nowelizacja tej ustawy przewidywałaby dowolność wykupywania takiego ubezpieczenia (obecnie jest to obligatoryjne). "Szpitale wskazują, że są gotowe ponieść to ryzyko, bo stawki ubezpieczycieli są przeszacowane" - dodał.
W poniedziałek wiceminister informował, że poprosił starostów o dane w sprawie propozycji składek, jakie szpitalom złożył potencjalny ubezpieczyciel. "My mamy jakieś szczątkowe informacje, które spływają do nas z różnych miejsc Polski, ale chciałbym móc jednoznacznie wykazać, że jeśli ktoś ma płacić 300 tys. zł dodatkowej składki, to żeby było wiadomo, za co płaci" - zaznaczał.
Według danych przedstawionych przez Pracodawców RP nowe ubezpieczenie może kosztować pojedynczy szpital od 200 do 800 tys. zł rocznie, zaś w skali kraju kwoty te mogą sięgnąć nawet do miliarda złotych.
Obecnie w ochronie zdrowia można wyróżnić trzy rodzaje ubezpieczeń - ubezpieczenie lekarza od odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczenie szpitala od odpowiedzialności cywilnej oraz nowe ubezpieczenie na rzecz pacjenta od zdarzeń medycznych. "Różnica między OC a nowym ubezpieczeniem polega na tym, że w przypadku tego ostatniego nie orzeka się winy, tylko stwierdza szkodę" - zaznaczył Mołdach.
Zdaniem prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych Andrzeja Sokołowskiego, obecnie "relatywnie silna pozycja pacjenta, bardzo szeroka definicja zdarzenia medycznego oraz szybki tryb postępowania powodują, że nowy instrument może być nadmiernie wykorzystywany przez pacjentów".
Dyrektor stołecznego Szpitala Bielańskiego Dorota Gałczyńska zaznaczyła, że jej placówkę ubezpieczenie z tytułu zdarzeń medycznych będzie kosztowało minimum 400 tys. zł. "Jesteśmy po dwóch przetargach, nie zgłosiła się żadna firma ubezpieczeniowa, mam nadzieję, że w najbliższym czasie pojawią się jakieś inne rozwiązania" - powiedziała dziennikarzom.
Funkcjonowanie przy wojewodach komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych, przed którymi pacjenci mogą starać się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie za niewłaściwe leczenie, przewidują nowe zapisy ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Od komisji, w okresie do czterech miesięcy, pacjent powinien uzyskać jednoznaczną decyzję o wypłacie odszkodowania, która nie podlega zaskarżeniu. Pieniądze dla pacjentów wypłacać ma ubezpieczyciel, z którym szpital podpisał polisę. Dotąd dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia za niewłaściwe leczenie było możliwe tylko poprzez proces sądowy z powództwa cywilnego. (pap)