Sama zmiana terminu wdrożenia nowego systemu informacji oświatowej nie zapobiegnie problemom - podkreśla Związek Nauczycielstwa Polskiego w opinii do projektu ustawy przedłużającej o trzy lata działanie starego SIO.
Projekt przygotowany przez resort edukacji zakłada, że stary system informacji oświatowej funkcjonował przez kolejne trzy lata (działałby do 1 marca 2017 r.). Według MEN obecnie danych zgromadzonych w nowym SIO nie da się poprawnie zweryfikować, zatem dokonywanie na ich podstawie podziału subwencji oświatowej byłoby dość ryzykowne.
Trzy lata to, zdaniem resortu, wystarczający okres na wprowadzenie niezbędnych poprawek, porównanie danych ze zgromadzonymi w starym SIO oraz przeprowadzenie symulacji podziału subwencji oświatowej.
Z tym ostatnim nie do końca zgadza się Związek Nauczycielstwa Polskiego. W opinii do projektu związkowcy krytykują sposób, w jaki MEN podeszło do wdrażania nowego systemu informacji oświatowej.
ZNP podkreśla, że wielokrotnie informował resort o swoich wątpliwościach, które dotyczyły przede wszystkim braku szkoleń dla użytkowników nowego systemu. "Zwracaliśmy uwagę, że wprowadzenie nowego SIO w projektowanym terminie wymagać będzie od jednostek sprawozdawczych (szkół i placówek oświatowych) precyzyjnego wykonania w bardzo krótkim czasie trudnego zadania zapisania w bazach danych SIO2 ogromu danych jednostkowych dotyczących tak nauczycieli, jak i uczniów. Podkreślaliśmy, że naszym zdaniem, przy braku wsparcia dla szkół zadanie to nie zostanie wykonane w sposób właściwy." - pisze ZNP w opinii.
Związkowcy uważają, że ograniczając się do przedłużenia działania starego SIO, MEN znów popełnia ten sam błąd. Aby wyeliminować wszystkie błędy, zdaniem ZNP, resort powinien wnikliwiej podejść do sprawy i przeanalizować postulaty zgłaszane podczas wdrażania nowego SIO.
Monika Sewastianowicz