Do incydentu doszło, gdy szkolna pedagog, w obecności wicedyrektora szkoły, próbowała pogodzić i pouczyć uczniów, pomiędzy którymi doszło do bójki. Przy rozmowie obecny był ojciec jednego z uczniów, który w pewnym momencie uderzył kolegę syna tak mocno, że ten trafił do szpitala. Dyrekcja powiadomiła policję. 

- Syn ma uszkodzone cztery zęby i wstrząs mózgu. Nie doniosłam na policję, ponieważ uważam, że powinna się ona zająć tym sama. Zamierzam złożyć doniesienie do prokuratury - mówi matka.
Motywem działania ojca mógł być fakt, że pobity chłopak znęcał się  nad jego synem, co rodzice zgłaszali organom ścigania. Więcej>>