Organizatorem jest białostockie Stowarzyszenie na rzecz Kultury i Dialogu 9/12. Warsztaty są odpowiedzią na brak edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Mają pomóc kształtować postawy otwartości wśród młodzieży - mówił PAP prezes Stowarzyszenia i koordynator projektu "Różnorodność - podaj dalej" Grzegorz Stefaniak.
W ramach warsztatów odbędzie się 50 spotkań, potrwają one do końca grudnia. Stefaniak poinformował, że są jeszcze wolne terminy i zapisy na warsztaty wciąż trwają. Zostały współfinansowane ze środków ambasady USA w Polsce oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w Białymstoku.
W jednym z warsztatów wzięli udział uczniowie z trzeciej klasy gimnazjum nr 9 w Białymstoku. Warsztaty trwały cztery godziny lekcyjne. W jednym z ćwiczeń uczniowie zostali podzieleni: niemal wszyscy byli w grupie tzw. dominującej, kilka pozostałych osób w mniejszości. Zadaniem mniejszości było zintegrowanie z większością. Jednak mimo prób, nie udało się im - grupa dominująca nie była też zainteresowana rozmową z mniejszością. Stefaniak powiedział, że ćwiczenie miało pomóc młodzieży zrozumieć powstawanie i działanie mechanizmów wykluczania i dyskryminacji. Dzięki niemu wprowadzono też pojęcia, jak stereotyp, mniejszość czy dyskryminacja.
Następnie uczniowie obejrzeli film "Niebieskoocy" - zapis warsztatów Jane Elliott, amerykańskiej edukatorki zajmującej się tematyką rasistowską. Po filmie odbyła się rozmowa m.in. o dyskryminowaniu osób niepełnosprawnych.
Wychowawczyni tej klasy Katarzyna Żukowska-Suchocka, powiedziała PAP, że zależało jej, aby klasa wzięła udział w tego typu zajęciach. Uważa, że uczniowie mają problem z komunikacją, ze słuchaniem siebie nawzajem, z mówieniem o swoich emocjach. Jej zdaniem dyskryminacja nie jest problemem w jej klasie. Ale - jak podkreśliła - młodzież powinna wiedzieć, co to jest dyskryminacja i jak sobie z nią radzić. Dodała, że warsztaty to sposób, żeby "sprowokować ich do myślenia" o tej kwestii.
Zdaniem uczniów, z którymi rozmawiała PAP, tego typu zajęcia są im potrzebne, żeby dowiedzieć się, jak czują się osoby dyskryminowane czy jak nie dyskryminować. Patrycja powiedziała, że dyskryminacji w szkole każdy może doświadczyć. Dodała, że uczniowie bardzo często wyśmiewają się z innych, wytykają ich zachowania czy ubiór. Kacper powiedział, że z dyskryminacją spotyka się na treningach piłki nożnej, gdzie chłopca o ciemniejszej karnacji koledzy przezywają "murzyn".
Natomiast Kuba uważa, że jednorazowe ćwiczenia nic nie zmienią, bo ludzie zachowują się tak na co dzień i potrzebne byłyby regularne zajęcia antydyskryminacyjne.
W przyszłym roku Stowarzyszenie 9/12 chce kontynuować ten projekt. W planach, przy współpracy z Uniwersytetem w Białymstoku, ma też uruchomienie zajęć z edukacji antydyskryminacyjnej, skierowanych do studentów tej uczelni. Seria spotkań z edukatorami i specjalistami ma przygotowywać ich do prowadzenia w przyszłości zajęć antydyskryminacyjnych. (PAP)