W dzisiejszym zurbanizowanym świecie hałas otocza nas wszędzie. W pracy, na ulicy, a równie często także w domu. Nadmiar dźwięków i bodźców powoduje pogorszenie stanu zdrowia. Coraz więcej osób skarży się na rozdrażnienie i zdenerwowanie.
Jednak, jak zauważają eksperci firmy Rockfon, rośnie także dbałość o odpowiedni komfort akustyczny pomieszczeń, w których przebywamy. Dotyczy to nie tylko nowoczesnych biurowców, ale także obiektów użyteczności publicznej jak szkoły, urzędy czy placówki służby zdrowia.
25 kwietnia, już po raz 18 obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. To wydarzenie ma przypominać o tym, że nadmierny hałas źle wypływa na zdrowie. Celem jest także propagowanie wiedzy jak walczyć z hałasem.
Prowadzone od lat badania jednoznacznie potwierdzają: nadmierny hałas powoduje negatywne zmiany w obszarze psychiki, a długotrwałe przebywanie w głośnym otoczeniu powoduje także zaburzenia w funkcjonowania organizmu. W codziennym życiu trudno jest znaleźć miejsca ciche i przyjazne akustycznie. Nadmiar dźwięków odczuwają zwłaszcza mieszkańcy miast. Jest uciążliwy w przestrzeni wzdłuż dróg czy tras kolejowych, wokół obiektów przemysłowych i usługowych. A jak zauważa Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, w związku z rozbudową lotnisk, rośnie również liczba osób zagrożonych hałasem lotniczym.
Uciec przed hałasem
Hałas jest zjawiskiem bardzo subiektywnym. Nie trudno jednak wyobrazić sobie poziom jego natężenia jeśli spojrzymy na cyfry. Na bardzo spokojnej uliczce bez ruchu odnotowuje się dźwięki o natężeniu 30 dB. Klasyczny ruch uliczny to trzy razy większe obciążenie dla uszu –90 dB. Nie wiele ciszej jest w restauracji czy aucie – ok. 70 dB, a nawet w biurach, gdzie poziom hałasu wynosi ok. 60 dB, czyli tyle samo ile wydaje odkurzacz.@page_break@
Przebywanie w hałasie jest jedną
z głównych przyczyn chorób. Wiele osób przyznaje się, że nie umie się skupić czy odpocząć. Wyjazd w spokojne, ciche miejsce, z dala od miasta możliwy jest tylko raz na jakiś czas. Dlatego tak ważne jest, by pomieszczenia w których pracujemy i przebywamy kilkanaście godzin w ciągu doby miały odpowiednio zaplanowaną akustykę. Dotyczy to nie tylko zakładów pracy. Przecież po zakończeniu służbowych obowiązków, wiele osób nadal spędza czas w miejscach publicznych: robi zakupy, spotyka się ze znajomymi w restauracji, czy załatwia sprawy w urzędach i bankach. – Na przestrzeni ostatnich lat widzimy jednak duży wzrost świadomości problemu zagrożenia hałasem. Do niedawna o komfort akustyczny w pomieszczeniach dbały jedynie duże, międzynarodowe korporacje wynajmujące powierzchnie w nowoczesnych biurowcach. Dziś myślą o tym także np. dyrektorzy szkół czy deweloperzy z segmentu centów handlowych – przyznaje Mirosław Jucha, dyrektor zarządzający firmy Rockfon w Polsce.
Stworzenie odpowiedniego klimatu akustycznego we wnętrzu sprzyja lepszej pracy, daje także komfort wypoczynku. Dlatego zwracają na to uwagę także inwestorzy budujący hotele, czy obiekty sportowe, a nawet obiekty medyczne. – Dziś nowoczesna klinika lub szpital, szczególnie prywatna, kierowana do zamożnych klientów jest jak hotel. Pacjent w czasie leczenia ma zapewnioną kameralną atmosferę i ciszę w pokoju – zauważa Mirosław Jucha.
Najskuteczniejszą metodą wyciszenia pomieszczeń jest montaż materiałów pochłaniających dźwięki np. miękkich tkanin. Trudno jednak wyobrazić sobie ciężkie zasłony i grube dywany w obiektach użyteczności publicznej. Tu wyciszenie zapewniają akustyczne sufity podwieszane z wełny mineralnej, a także tzw. absorbery ścienne, które są uzupełnieniem rozwiązań sufitowych
w poprawie akustyki wnętrz. Pozwalają one obniżyć poziom hałasu nawet o 7–10 dB. Materiały te nie muszą być postrzegane jedynie jako element technicznego wyposażenia.
Niebezpiecznie głośno w przemyśle
Poziom hałasu w Polsce badany jest dość szczegółowo co pięć lat. Powstają wówczas tzw. mapy akustyczne. Inspekcja Ochrony Środowiska sprawdza także zagrożenie hałasem przemysłowym. Pomiary tego rodzaju hałasu wykonywane są na ogół jako interwencje w odpowiedzi na skargi mieszkańców na hałaśliwą działalność.
W ramach ostatniej kontroli w latach 2007 - 2011 sprawdzono blisko 4.000 obiektów emitujących hałas. Połowa z nich (45 proc.) przekraczała dopuszczalne poziomy hałasu. Choć jak zauważają eksperci zjawisko hałasu przemysłowego wskazuje raczej tendencję malejącą, i staje się mniej uciążliwe dla osób mieszkających w pobliżu.
– Z naszych obserwacji wynika jednak, że nie dotyczy to poziomu hałasu wewnątrz zakładów przemysłowych i fabryk. Tu nadal myśli się raczej kategoriami, by jak najniższym kosztem spełnić wymagania prawne. Stąd właściciele zakładów chętniej kupią pracownikom specjalne słuchawki na uszy, niż zainwestują w rozwiązania techniczne obniżające hałas na terenie hali produkcyjnej – mówi szef Rockfon.
By skutecznie wyciszyć linię produkcyjną zastosować można także panele sufitowe
i pochłaniacze przestrzenne. Mogą one być zamontowane w poziomie na suficie, ale także jak pionowe elementy ułożone wertykalnie jeden za drugim.
Międzynarodowy Dzień Walki z Hałasem to dobry moment, by przypomnieć, iż warto dbać o słuch nie tylko w ramach troski o własne zdrowie, ale także o komfort akustyczny pracowników czy klientów odwiedzających firmowe oddziały i sklepy.