Marek A. sprzedawał towar z samochodu zaparkowanego na parkingu przy targowisku miejskim. W związku z czym, burmistrz postanowił zobowiązać go do uiszczenia opłaty targowej. Podstawą wydanej w tej sprawie decyzji był art. 15 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Przepis ten stanowi, że opłatę targową pobiera się od osób fizycznych, osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, dokonujących sprzedaży na targowiskach, z wyłączeniem sprzedaży w budynkach lub w ich częściach. Ustawa uznaje za targowiska wszelkie miejsca, w których jest prowadzona sprzedaż. Marek A. wniósł odwołanie, ale samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało w mocy sporne rozstrzygnięcie.

Czytaj więcej: Opłata targowa - komentarz praktyczny >>>

Czytaj też: Za wystawę przed kioskiem trzeba uiścić opłatę targową - omówienie orzeczenia >>>

 

Niewyraźne zdjęcia nie były przeszkodą

Nie zakończyło to sporu, ponieważ Marek A. postanowił wnieść skargę. Podkreślił, że wydana decyzja jest niesłuszna i niesprawiedliwa oraz zaprzeczył temu, że handlował na parkingu. Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, który wskazał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdza, że skarżący prowadził handel na parkingu. Zdjęcia twarzy i numery rejestracyjne pojazdu były co prawda zamazane, niemniej w powiązaniu z wyjaśnieniami Dyrektora Zakładu do Spraw Infrastruktury Miejskiej, stanowiły one miarodajną i wiarygodną podstawę poczynienia ustaleń faktycznych w tej sprawie. Z kolei odczucia skarżącego, że jest on nękany przez pracowników urzędu miasta, a opłata targowa to haracz, nie dają podstaw do przyjęcia, że inkasenci i dyrektor poświadczyli nieprawdę.

WZORY DOKUMENTÓW:

Czytaj także: NSA: Za opłatę targową odpowiada sprzedawca >>>

Liczy się sprzedaż, a nie jej miejsce

WSA wskazał, że pobieranie opłaty targowej jest związane z prowadzeniem sprzedaży lub chociażby złożeniem oferty. Z przepisów ustawy wynika, że nie ma większego znaczenia, w jakim miejscu prowadzona jest sprzedaż oraz czy ma ona charakter stały lub okazjonalny. Oznacza to, że skoro o pobieraniu opłaty targowej decyduje sprzedaż towaru, uprawnione jest jej pobieranie również za prowadzenie sprzedaży poza miejscami do tego wyznaczonymi. Chodzi więc zarówno o miejsca, w których lokalizację wyznacza gmina, jak i każde inne miejsce, mimo że formalnie nie jest ono oznaczone jako targowisko. Tym samym w takim rozumieniu targowiskiem jest również plac, chodnik, pas przydrożny, czy parking. Mając powyższe na uwadze, WSA oddalił skargę. Marek A. nie chciał jednak dać za wygraną i złożył skargę kasacyjną.

Czytaj też: Zadania gmin w związku z ułatwieniami w prowadzeniu handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników >>>

Czytaj też: Usługi gastronomiczne a opłata targowa. Glosa do wyroku NSA z dnia 5 czerwca 2019 r., II FSK 1959/17 >>>

 


Sprzedaż nie musi być zorganizowana

Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że obowiązek uiszczenia opłaty targowej powstaje z mocy prawa z chwilą faktycznego podjęcia czynności handlowych zmierzających do dokonania sprzedaży, niezależnie od skutku. Sprzedaż ta nie musi się wiązać z prowadzeniem jej w zorganizowanej formie działalności gospodarczej i nie musi być przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Sąd ocenił, że zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził, że Marek A. dokonywał czynności handlowych na parkingu, więc powstał po jego stronie obowiązek uiszczenia opłaty targowej. Natomiast niepoparte żadnymi dowodami zaprzeczenia skarżącego, nie dawały podstaw do podważenia ustalonych przez organ okoliczności. Mając powyższe na uwadze, NSA oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok NSA z 12 kwietnia 2022 r., sygn. akt III FSK 155/21