Zgodnie z nowym przepisem art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny, kto bez zezwolenia fotografuje, filmuje lub utrwala w inny sposób obraz obiektu oznaczonego zakazem fotografowania, albo wizerunek osoby lub ruchomości znajdującej się w takim obiekcie, podlega karze aresztu albo grzywny. Sąd może orzec przepadek przedmiotów pochodzących z wykroczenia lub służących do jego popełnienia — choćby nie stanowiły własności sprawcy. I to zagrożenie może być boleśniejsze dla kieszeni niż sama grzywna, jeśli ktoś np. wykona zdjęcie nowym iPhone'm. Przeczytaj więcej: Szpiegowanie w nowej odsłonie i zakaza fotografowania - ustawa opublikowana

O oznaczeniu obiektów znakiem zakazu fotografowania decyduje organ właściwy do ich ochrony, uwzględniając zagrożenia dla niego. Zakaz ma objąć ok. 25 tys. obiektów, tylko 790 z nich to obiekty resortu obrony narodowej, czyli należące do urzędu obsługującego MON, jednostki wojskowe, obiekty jednostek organizacyjnych podległych MON lub przez niego nadzorowanych. Reszta to obiekty infrastruktury krytycznej (wylicza je art. 3 ust. 2 ustawy o zarządzaniu kryzysowym) oraz obiekty zakwalifikowane jako szczególnie ważne dla obronności lub bezpieczeństwa państwa (to aż 24 rodzaje obiektów wymienione w rozdziale 2 rozporządzeniu Rady Ministrów z 21 kwietnia 2022 r. w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony, m.in.: mosty, tunele, wiadukty, duże zapory wodne, niektóre firmy, urzędy i siedziby instytucji). 

 

Czy dworzec będzie na cenzurowanym

Na forach internetowych miłośników kolei pojawiły się obawy, czy nadal będą mogli realizować swoje pasje fotograficzne, a obywatele zaczęli pytać, czy będą mogli zrobić sobie selfie na tle np. zabytkowego dworca. Sprawą zainteresowała się też posłanka Paulina Matysiak, która zapytała Ministerstwo Obrony Narodowej, o to które obiekty infrastruktury transportowej będą objęte zakazem fotografowania i czy wśród nich będą wszystkie dworce oraz linie kolejowe? Pytała też, od jakich czynników będzie zależeć umieszczenie tabliczki z zakazem fotografowania przy obiektach kolejowych?

Resort obrony pracuje nad projektem rozporządzenia, który określa, jak ma wyglądać znak zakazu fotografowania, sposób jego uwidocznienia, utrwalenia i rozmieszczenia w lub na obiektach, także tryb, terminy wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu tych szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa obiektów oraz wizerunku osób lub nieruchomości znajdujących się w tych obiektach.  Pisaliśmy o tym tekście. Na ponad 25 tys. obiektów w Polsce pojawi się "zakaz fotografowania"

Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej, wyjaśnia, że projekt omawianej regulacji będzie dotyczył wyłącznie mostów, wiaduktów i tuneli, które znajdują się w ciągu linii kolejowych o znaczeniu obronnym, jeżeli zostaną one oznaczone znakiem zakazu fotografowania. Decyzję w tej sprawie podejmie organ właściwy w zakresie ochrony tego obiektu (podmiot władający obiektem), uwzględniając zagrożenia dla bezpieczeństwa obiektu.

- Projekt regulacji nie obejmuje dworców kolejowych. Może odnosić się jedynie do mostów, wiaduktów i tuneli, które znajdują się w ciągu linii kolejowych o znaczeniu obronnym, jeżeli zostaną one oznaczone znakiem zakazu fotografowania – informuje wiceminister Bejda.

Wyjaśnia, że czynnikami stanowiącymi o umieszczeniu tabliczki z zakazem fotografowania przy obiektach kolejowych o znaczeniu obronnym będą:

  • zaliczenie danego obiektu kolejowego do obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa na podstawie rozporządzenia z 21 kwietnia 2022 r.;
  • podjęcie decyzji o oznaczeniu obiektu tabliczką o zakazie fotografowania przez organ właściwy w zakresie ochrony tego obiektu (podmiot władający obiektem), uwzględniającej zagrożenia dla bezpieczeństwa tego obiektu

 

Przeczytaj także: Wojsko może sięgnąć po prywatny pojazd. Problem, gdy go uszkodzi

Zastrzeżenia ma także RPO

Zastrzeżenia nie tylko do projektowanych przepisów, ale ogólnie do art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny, ma także Rzecznik Praw Obywatelskich. Uważa, że wprowadzone poselską poprawką regulacje są niezgodne z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Przepis wprowadza bowiem ograniczenie w korzystaniu z wolności pozyskiwania informacji bez konstytucyjnie legitymowanego powodu.

Wątpliwości konstytucyjne dotyczą też części art. 616a ust. 1 pkt 1 ustawy dotyczącej obiektów infrastruktury krytycznej, które w rozporządzeniu nie zostały uznane za szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. W tym przypadku o zakazie fotografowania decyduje organ właściwy w zakresie ochrony obiektu, uwzględniając zagrożenia dla bezpieczeństwa obiektu. 

Zdaniem RPO, skoro dany obiekt infrastruktury krytycznej nie został uznany przez Radę Ministrów za ważny dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, to jedyną przesłanką wkroczenia w zakres konstytucyjnej wolności pozyskiwania informacji jest zagrożenie dla bezpieczeństwa. W związku z tym pojawia się uzasadniona wątpliwość, czy w sytuacji, gdy Rada Ministrów nie uznała takiego obiektu za szczególnie ważny dla bezpieczeństwa państwa lub jego obronności, to mimo wszystko dopuszczalne jest ograniczenie wolności z art. 54  Konstytucji. Przesłanka zagrożenia dla bezpieczeństwa obiektu nie jest bowiem tożsama z określonym w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP materialnym kryterium bezpieczeństwa państwa.

Zwraca też uwagę, że wykroczenie z art. 683a ust. 1 ustawy może być popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, gdyż nie zawiera klauzuli umyślności. W konsekwencji sąd będzie mógł orzec przepadek nie tylko nośników informatycznych w postaci karty SD czy dysku HD z fotografiami lub filmami obiektów, ale także narzędzi służących do popełnienia tego wykroczenia w postaci aparatu fotograficznego, telefonu komórkowego, kamery czy drona.

Dlatego prof. Marcin Wiącek sugeruje nowelizację art. 616a ustawy w celu dostosowania jej do standardu wynikającego z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, ale także zmianę art. 683a ust. 2 ustawy poprzez nadanie mu brzmienia: „W razie umyślnego popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1, można orzec przepadek przedmiotów pochodzących z tego wykroczenia oraz służących do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły własności sprawcy". Ograniczyłoby to możliwość orzekania przez sądy nieproporcjonalnych do wagi wykroczenia konsekwencji w majątku sprawcy, wynikających z przepadku narzędzi. 

 

MON świadomy krytyki rozwiązań

Stanisław Wziątek, wiceminister obrony narodowej, przyznaje, że w trakcie uzgodnień międzyresortowych projektu rozporządzenia zgłoszone zostały liczne uwagi, nie tylko ze strony podmiotów uczestniczących w procesie legislacyjnym, ale również przez osoby indywidualne, spółki, organizacje czy przedstawicieli prasy branżowej i portali internetowych. Uwagi dotyczyły nie tylko przepisów przedmiotowego rozporządzenia, ale również całej regulacji zawartej w art. 616a oraz w art. 683a (który przewiduje odpowiedzialność karną za naruszenie zakazu fotografowania) ustawy. Wyrażano wątpliwości co do konieczności wprowadzenia zakazów, jak i upoważnienia do wydania aktu wykonawczego przez ministra obrony narodowej. Podnoszono, iż nowe regulacje ustawowe ograniczają dostęp obywateli do informacji, narażając ich jednocześnie na nieumyślne naruszenie przepisów prawa. Wskazywano na archaiczność tych regulacji w kontekście możliwości powszechnego korzystania w dzisiejszych czasach z różnych rozwiązań technologicznych, co czyni te regulacje w zasadzie martwymi.

- W związku z powstałymi wątpliwościami oraz bez wątpienia negatywnym oddźwiękiem, z jakim spotkały się projektowane regulacje ustawowe jak również powstałe rozwiązania zawarte w projekcie rozporządzenia były przedmiotem opinii Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) – informuje wiceminister Wziątek.

Czytaj też w LEX: Zadania JST w zakresie szczególnej ochrony obiektów ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa >

 

Kontrwywiad za utrzymaniem zakazu

SKW opowiedziała się za koniecznością utrzymania zakazu w stosunku do obiektów, które w ocenie podmiotów odpowiedzialnych za ich ochronę winny podlegać oznakowaniu, z uwagi na prewencyjny charakter zakazu, jak również możliwość rozpoznawania osób niestosujących się do polecenia. Podkreślono jednocześnie, że w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, przewidziane rozwiązania prawne mogą w istotnym stopniu przyczynić się do zwiększenia ogólnego bezpieczeństwa państwa, poprzez wzrost efektywności działań podejmowanych przez instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo, wobec osób, których aktywność może negatywnie na nie oddziaływać.

Również w opinii Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia - P3/P7, komórki merytorycznie odpowiedzialnej za procedowany projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie trybu oraz terminów wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalenie w inny sposób obrazu obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz obiektów infrastruktury krytycznej, istnieje potrzeba wprowadzenia znaku „zakazu fotografowania” wynikająca z sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa związanej z sytuacją za wschodnią granicą Polski.

Wiceminister Wziątek zaznacza, że postulaty i liczne uwagi będą mogły być przedmiotem szczegółowej analizy na etapie ewentualnych prac sejmowych związanych z nowelizacją ustawy o obronie Ojczyzny.

Czytaj też w LEX: Zadania wojewody w zakresie obronności państwa >