Od kilku lat dostrzegalne są działania ustawodawcy wprowadzającego ulgi i udogodnienia regulacyjne, których beneficjentami są przedsiębiorstwa energochłonne. Nowa ulga ma być kolejnym z nich.

Wysokie wpływy do budżetu

Sektor przedsiębiorstw energochłonnych jest istotnym składnikiem gospodarki Polski. Zgodnie z danymi MPiT za 2016 r. łącznie sektor ten wspiera miejsca pracy dla ok. 1,3 mln osób (ok. 8,3 proc. pracujących w Polsce ogółem), a w wielu miastach jest głównym pracodawcą. Odpowiedzialny jest także za znaczne wpływy do budżetu państwa. W dobie coraz ściślejszych powiązań pomiędzy światowymi rynkami oraz działań na rzecz klimatu przedsiębiorstwa energochłonne znalazły się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Szereg obciążeń fiskalnych i pozafiskalnych (przede wszystkim związanych z rosnącymi kosztami ochrony środowiska), z którymi borykają się przedsiębiorstwa energochłonne wpłynął na znaczące pogorszenie konkurencyjności tych podmiotów na arenie międzynarodowej. Z tego względu ustawodawcy wielu państw członkowskich wprowadzili szereg ulg dla sektora energochłonnego, przy czym wprowadzili je szybciej i w szerszym zakresie niż Polska, co  stawia w gorszej sytuacji nasze rodzime przedsiębiorstwa.

Zobacz również: Ulgi podatkowe na rozwój za mało zachęcające >>

Podatki w Polsce na dwóję z małym plusem >>

Wysokie koszty energii elektrycznej

Dla przedsiębiorstw energochłonnych kluczowym kosztem jest koszt energii elektrycznej, który może stanowić nawet 40 proc. kosztów przetworzenia. Ostatnie znaczne wzrosty cen energii są więc szczególnie bolesne dla sektora energochłonnego zwłaszcza w sytuacji, w której koszt energii jest znacznie wyższy w Polsce, niż w innych krajach UE (w Polsce jest o 70 proc. wyższy w porównaniu z odbiorcami w Niemczech). Ulgi w zakresie kosztów energii czy też jej składowych mają więc fundamentalne znaczenie.

 

Na wzrost ceny energii elektrycznej wpływ mają różne czynniki. Oprócz rosnących cen węgla jest nim również m.in. system ETS wymuszający zakup uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Jeszcze w grudniu 2017 r.  ceny uprawnień kształtowały się na poziomie ok. 8 euro , podczas gdy w sierpniu 2018 r. przekroczyły poziom 21 euro. Planowany przez MPiT nowy system rekompensat dla sektorów i podsektorów energochłonnych ma przewidywać coroczne przyznawanie rekompensat przedstawicielom przemysłu energochłonnego ze względu na wzrost cen energii wynikających z rosnących kosztów uprawnień do emisji. Rekompensaty mają na celu ograniczenie wpływu przenoszenia kosztów uprawnień do emisji gazów cieplarnianych zakupionych przez producentów energii na jej odbiorców.

 

Cena promocyjna: 79.2 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Ulga zależna od wielu czynników

W związku z tym, że nie jest jeszcze znany projekt ustawy, nie jest obecnie możliwe oszacowanie wysokości ulgi. Wiadomo jednak, iż będzie ona uzależniona od szeregu czynników m.in. od takich jak:

  • poziom intensywności pomocy publicznej w danym roku,
  • poziom krajowego wskaźnika emisyjności CO2,
  • średnioroczna wielkość produkcji lub zużycia energii przypisanej do produkcji uprawnionych do rekompensat produktów,
  • wskaźnik efektywności zużycia energii elektrycznej lub wskaźnika zużycia rezerwowej energii elektrycznej.

Zgodnie z zapowiedziami MPiT podmiotami uprawionymi do skorzystania z nowej ulgi będą przedsiębiorstwa:

  • które prowadzą instalacje w sektorach energochłonnych wskazanych w projektowanej ustawie (rekompensaty mają być przyznawane tylko w odniesieniu do produkcji uprawnionych produktów),
  • zużywające energię elektryczną pochodzącą ze źródeł innych niż własne źródła wytwórcze nieuczestniczące w systemie ETS oraz
  • które złożyły wniosek o wypłatę rekompensat za poprzedni rok.

Poza omawianym projektem, od kilku lat istnieje szereg mechanizmów, które pozwalają podmiotom funkcjonującym w obszarze przemysłu energochłonnego na ograniczenie ekonomicznego kosztu energii elektrycznej. Planowane jest również wprowadzenie kolejnych.

Do kluczowych ulg dedykowanych dla sektora energochłonnego należy zaliczyć m.in.:

  • ulgę OZE związaną z systemem zielonych certyfikatów polegającą na obniżeniu kosztów wsparcia OZE,
  • częściowy zwrot akcyzy od energii zużywanej przez zakłady energochłonne,
  • zwolnienie z akcyzy dla energii wykorzystywanej w procesach energochłonnych tj. w procesach metalurgiczny, mineralogiczny, elektrolitycznych i redukcji chemicznej,
  • obniżenie stawki podatku akcyzowego dla energii elektrycznej z 20 zł/MWh do 5 zł/MWh,
  • planowaną ulgę w opłacie mocowej związanej z rozpoczęciem funkcjonowania rynku mocy.

Pomoc dla firm konieczna

Opisane rozwiązania mają na celu stworzenie polskim przedsiębiorstwom energochłonnym warunków zbliżonych do tych, które istnieją w pozostałych państwach UE. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż na równowagę konkurencyjną olbrzymi wpływ ma w szczególności utrzymanie zbliżonych kosztów energii elektrycznej. W związku z tym tworzenie rozwiązań, które mogłyby zrównoważyć wzrost kosztów energii elektrycznej jest pożądanym działaniem.

Za ich tworzeniem powinno iść jednak w parze również ich prawidłowe stosowanie. Niekiedy bowiem stosowana przez organy państwowe zawężająca interpretacja przepisów znacznie ogranicza zakres zastosowania wprowadzonych ulg, co kłoci się z motywami stojącymi za ich wprowadzeniem. Ponadto ułatwienia te są wprowadzane ze znacznym opóźnieniem i w mniejszym zakresie niż w innych państwach członkowskich co powoduje, iż rodzime przedsiębiorstwa energochłonne nadal zamiast rywalizować z zagranicznymi konkurentami walczą w kraju o stworzenie im konkurencyjnych warunków funkcjonowania.

Marzena Michałeczko, Weronika Bratek, eksperci podatkowi w PwC Polska