Skomplikowane i nierzadko przewlekłe postępowania sądowe zniechęcają wielu – zwłaszcza przedsiębiorców – do ochrony swoich praw na drodze cywilnej. Tymczasem alternatywą dla klasycznego procesu cywilnego może okazać się arbitraż. O jego przebiegu w dużej mierze decydują same strony. Zresztą bez zgody stron przeprowadzenie postępowania polubownego w ogóle nie jest możliwe. Trzeba przy tym pamiętać, że arbitraż nigdy nie może stanowić tamy dla skorzystania z prawa dostępu do sądu. Przypomniał o tym niedawno Sąd Najwyższy.

Czytaj też: EUIPO otwiera szeroko drzwi dla alternatywnych metod rozwiązywania sporów

Czym jest zapis na sąd polubowny?

Zgodnie z art. 1161 par. 1 k.p.c. zapis na sąd polubowny poddanie sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego na mocy umowy stron, w której należy wskazać przedmiot sporu lub stosunek prawny, z którego spór wyniknął lub może wyniknąć. Postępowanie przed sądem polubownym może zostać zainicjowane tylko wtedy, gdy same strony zdecydują się na takie rozwiązanie. Inaczej więc niż w przypadku procedur stosowanych przez organy państwa, np. przez sądy powszechne rozpatrujące spory cywilnoprawne, sąd arbitrażowy nie ma możliwości narzucenia swojej jurysdykcji stronom wbrew ich woli.

 


Regułą, wynikającą z art. 1162 par. 1 k.p.c., jest konieczność sporządzenia zapisu na sąd polubowny w formie pisemnej. Jednak wymaganie to może zostać spełnione w różnorodny sposób. Klasycznym przykładem zapisu jest zamieszczenie odpowiednich klauzul w samej umowie łączącej strony. Równie dobrze jednak zapis na sąd polubowny może wynikać z wymienionych między stronami pismach lub oświadczeniach złożonych za pomocą środków porozumiewania się na odległość, które pozwalają utrwalić ich treść. Równie dobrze zapis na sąd polubowny może wynikać z umowy bądź statutu spółki. Wówczas zapis wiąże spółkę, jej wspólników oraz organy spółki i ich członków.

Co warto zamieścić w zapisie na sąd polubowny?

Postępowanie przed sądem polubownym ma to do siebie, że cechuje się daleko idącą elastycznością. Sporo kwestii mają prawo uregulować same strony. Dopiero wówczas, gdy nie skorzystają z tej możliwości, stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego. W zapisie na sąd polubowny można określić m.in. liczbę arbitrów, z których ma składać się sąd oraz sposób ich powołania, a także tryb postępowania o wyłączenie arbitra; zasady i sposób postępowania przed sądem polubownym; sposób rozpoczęcia procedury arbitrażowej; termin na wniesienie pozwu; kwestie dotyczące przebiegu rozprawy.

Z pewnością samodzielne unormowanie tych spraw przez strony jest dobrym pomysłem. Dzięki temu sami zainteresowani zyskują decydujący głos w sprawie przebiegu postępowania, co jest właściwie niemożliwe w przypadku standardowego postępowania cywilnego prowadzonego przed sądem powszechnym. Nie oznacza to jednak, że autonomia stron w kształtowaniu zasad arbitrażu jest nieograniczona. Jeżeli ramy wyznaczone przez ustawodawcę zostaną przekroczone, może okazać się, że zapis na sąd polubowny jest nieważny, bezskuteczny bądź niewykonalny. Kiedy trzeba liczyć się z takimi konsekwencjami?

Brak pieniędzy na koszty postępowania wyklucza z arbitrażu

Jedną z okoliczności powodujących bezskuteczność zapisu na sąd polubowny jest wprowadzenie do niego klauzul naruszających zasadę równości stron postępowania. Ustawodawca nie ustanowił zamkniętego katalogu przyczyn, ze względu na które możliwe jest przyjęcie, iż równość stron arbitrażu została naruszona. Tytułem przykładu wskazano zarezerwowanie tylko jednej stronie uprawnienia do wytoczenia powództwa przed sądem polubownym przewidzianym w zapisie albo przed sądem. Przyjęcie takiej optyki przez ustawodawcę pozwala – zwłaszcza orzecznictwu – uszczegóławiać przesłanki bezskuteczności bądź nieważności zapisu na sąd polubowny. W tym kontekście interesujące wydaje się postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia br. (sygn. akt II CSKP 897/22).

W orzeczeniu tym SN uznał, że przeszkodą do sięgnięcia po arbitraż może być obiektywna niemożność poniesienia kosztów, których wyłożenie jest konieczne do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przed sądem polubownym. Zdaniem SN okoliczność ta powoduje niewykonalność zapisu na arbitraż, co z kolei oznacza, iż sprawa powinna zostać rozstrzygnięta przed sądem powszechnym. Z drugiej jednak strony nie zachodzi tu prosta zależność pomiędzy złą sytuacją majątkową powoda a niewykonalnością zapisu. Taką niewykonalność można stwierdzić tylko wówczas, gdy w inny sposób nie da się usunąć bariery finansowej przed dostępem do arbitrażu. Wtedy strona – gdyby przyjąć wykonalność zapisu – zostałaby pozbawiona dostępu do sądu. To z kolei godziłoby zarówno w konstytucyjne, jak i międzynarodowe gwarancje.