Różne zasady przenoszenia praw do korzystania z OC (ochrona cywilna) i AC (autocasco) wynikają z charakteru tych ubezpieczeń. OC jest obowiązkowe, a za jego brak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nakłada na mocy ustawy kary liczone w tysiącach złotych. „Związanie” polisy OC z samochodem w momencie sprzedaży chroni więc nowego właściciela przed poważnymi konsekwencjami finansowymi i dlatego polisa OC przechodzi razem z samochodem na nabywcę.

- Tymczasem takie ubezpieczenia komunikacyjne jak AC są dobrowolne. O zakupie ochrony i wyborze zakładu ubezpieczeń decyduje aktualny właściciel pojazdu. Może zaryzykować jazdę bez AC lub kupić ubezpieczenie, które przyda mu się w razie m.in. kradzieży czy zniszczeń spowodowanych zdarzeniami losowymi lub uszkodzeniem szyby – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensie.

Z tej przyczyny polisa zwykle AC wygasa po sprzedaży pojazdu, choć może się zdarzyć inaczej.

- Ubezpieczyciel może umożliwić nabywcy pojazdu kontynuację ubezpieczeń dobrowolnych po wcześniejszym przeliczeniu składki za te ryzyka. Zakłady ubezpieczeń rzadko korzystają z takiej możliwości, ponieważ często z dużym opóźnieniem dowiadują się o zmianie właściciela auta i tym samym z opóźnieniem dowiadują się, kto jest nabywcą i z jakim ryzykiem mają do czynienia. Dlatego zazwyczaj ubezpieczyciele decydują się na rozwiązanie ubezpieczeń dobrowolnych z datą sprzedaży pojazdu – tłumaczy Hubert Kocon, menedżer ds. rozwoju ubezpieczeń komunikacyjnych w Generali.

Osoba, która sprzedała auto, musi poinformować swoje towarzystwo ubezpieczeniowe o sprzedaży pojazdu w ciągu czternastu dni. Do momentu poinformowania towarzystwa ubezpieczeniowego o sprzedaży pojazdu, sprzedający i nabywca ponoszą wspólną odpowiedzialność np. za nieuregulowane raty składki ubezpieczenia.

Czytaj też: Ubezpieczyciele nie mogą zaniżać składek za polisy OC >

 

Wysokość składki może być dopasowana do nowego właściciela

Zgodnie z art. 31 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, nabywca samochodu może korzystać z OC poprzedniego właściciela aż do końca jego ważności. Towarzystwo ubezpieczeniowe może jednak dokonać rekalkulacji składki, uwzględniając dane nowego właściciela i domagać się uregulowania ewentualnej różnicy w koszcie polisy. Jeśli nowy właściciel samochodu zdecyduje się jednak zrezygnować z polisy po zbywcy, poprzedni właściciel pojazdu otrzyma zwrot składki za niewykorzystany okres ochrony. 

- W przypadku, gdy płatność za OC została rozłożona na raty, nowy właściciel auta zobowiązany jest do zapłaty rat przypadających na czas po zakupie pojazdu. Jeśli doszło do rekalkulacji składki, wysokość kolejnych rat dla kupującego może być wyższa niż zakładała to umowa zawarta przez ubezpieczyciela ze zbywcą – tłumaczy Katarzyna Gaweł, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.

Ważność polis dobrowolnych zwykle wygasa w momencie sprzedaży samochodu. 

Jak tłumaczy Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty, od momentu przeniesienia prawa własności pojazdu zbywcy należy się zwrot nadpłaconej składki. Następnie ustala się czas obowiązywania ubezpieczenia i wysokość składki, która procentowo przypadała na okres świadczonej ochrony. Jeżeli więc ochrona trwała przez 150 dni z 365 dni, na które umowa była zawarta, to ubezpieczycielowi będzie należeć się 150/365 część składki. Zazwyczaj zwrot taki nie jest realizowany automatycznie, a ubezpieczający powinien wystąpić do swojego ubezpieczyciela z wnioskiem, w którym wskaże numer rachunku, na który nadpłata powinna zostać przelana.

 


Pakiet ubezpieczeń komplikuje rozliczenia

Zwykle jest tak, że jeśli posiadacz auta kupuje polisę AC, to robi to w pakiecie razem z OC. Tymczasem po sprzedaży pojazdu polisa OC przechodzi na nabywcę, a polisa AC wygasa. Tutaj kupujący samochód ma kilka opcji do wyboru.

Jak tłumaczy Marek Dmytryk, ekspert ubezpieczeń komunikacyjnych Wiener, jeżeli składka za ubezpieczenie OC jest opłacona do końca ważności umowy ubezpieczenia, a dany zakład nie dokonuje przeliczenia składki w oparciu o dane nowego posiadacza, wówczas najczęściej taka umowa OC nie jest wypowiadana i trwa do końca jej obowiązywania (korzyść dla nabywcy, że nie musi płacić za OC). Jeżeli klient jest zainteresowany zawarciem dodatkowo ubezpieczenia AC, wówczas jego pierwszym krokiem wyboru jest zawarcie takiego ubezpieczenia w zakładzie ubezpieczeń, w którym już ma OC.

Rzecz w tym, że nie zawsze taka oferta jest atrakcyjna cenowo. W takim przypadku opłacalne jest wypowiedzenie umowy OC i zakup pakietu OC/AC w innym towarzystwie.

- Rzadko zdarza się, by klient decydował się na rozszerzenie „darowanego” od zbywcy OC samodzielnym ryzykiem AC. Nie wszystkie zakłady ubezpieczeń posiadają taką ochronę, a składka w tych, które posiadają to w swojej ofercie przewyższa składkę AC zawieraną jednocześnie z OC -podaje Marek Kaleta z Zespołu Ubezpieczeń Komunikacyjnych TUZ Ubezpieczenia.

Z kolei jeżeli składka za ubezpieczenie OC jest opłacona do końca ważności umowy ubezpieczenia, a dany zakład zawsze dokonuje przeliczenia składki w oparciu o dane nowego posiadacza, wówczas najczęściej taka umowa OC nie jest wypowiadana, o ile klient nie znalazł tańszej oferty w innych towarzystwach. Często rekalkulacja składki (przeliczenie w oparciu o dane nowego posiadacza) nie skutkuje dopłatą i umowa OC zostaje niewypowiedziana. 

Może się jednak zdarzyć, że nowy właściciel musi dopłacić, a wtedy – o ile znajdzie na rynku tańszą ofertę – wypowie umowę i zawrze nową.
Jeżeli składka za ubezpieczenie OC nie jest opłacona do końca ważności umowy ubezpieczenia i klient będzie musiał opłacić kolejna ratę składki, to najbardziej mu się opłaci  szukać nowej opcji wraz z ewentualnym pełnym zakresem OC+AC. W takim przypadku przeważnie opłaci mu się wypowiedzieć dotychczasową umowę OC i zawrzeć nową, w pełnym zakresie OC+AC.

 


 

Nabyta polisa OC nie wznowi się automatycznie

Jeśli nowy właściciel auta nie zdecyduje się wypowiedzieć umowy OC, ale kupi niezależną roczną umowę AC, to będzie miał utrudnione zadanie, ponieważ umowy OC i AC będą kończyć się w różnych okresach, których trzeba będzie pilnować. 

- Dodatkowo umowa OC, którą otrzymali wraz z pojazdem nie wznowi się z mocy prawa na kolejny okres, więc po jej zakończeniu będą zmuszeni samodzielnie zadbać o nową umowę – mówi Dawid Korszeń.

Jest też opcja zawarcia umowy autocasco na okres krótszy niż roczny z ubezpieczycielem, u którego jest otrzymana umowa OC. Dzięki temu można wyrównać okresy ubezpieczenia w trwającej umowie. Również i w tym przypadku konieczne będzie jednak zadbanie o nowe ubezpieczenie po zakończeniu okresu ochrony, gdyż obecna umowa nie zostanie wznowiona.