Termin na rozliczenie PIT za 2020 rok mija 30 kwietnia. Do tego dnia podatnicy muszą złożyć roczne zeznanie podatkowe i zapłacić ewentualny podatek dochodowy. Do tego dnia rozliczyć muszą się także przedsiębiorcy, składający PIT-36 i PIT-36L. W większości wypadków zeznania takie przygotowują, ewentualnie także wysyłają do urzędów skarbowych, w ich imieniu biura rachunkowe.

Niesłabnąca pandemia koronawirusa powoduje jednak, że wielu podatników może nie zdążyć do końca kwietnia. Problem mają zwłaszcza przedsiębiorcy, którzy korzystają z usług biur rachunkowych. Kwestia jest istotna, zwłaszcza, że za nierozliczenie podatku w terminie grożą surowe kary karne skarbowe. Eksperci apelują do Ministerstwa Finansów o wydłużenie terminu na rozliczenie PIT. Zapytaliśmy resort, czy termin na rozliczenie PIT za 2020 rok będzie wydłużony. Do momentu publikacji artykułu nie dostaliśmy jednak odpowiedzi.

Zobacz również: Rząd w "tarczy antykryzysowej" zastawił pułapkę na podatników >>
 

Rozliczenie PIT do końca kwietnia

Przygotowanie PIT, w szczególności PIT-36, wiąże się z koniecznością poczynienia pewnych uzgodnień, zebrania dokumentów, sprawdzenia na przykład tego, czy dany przedsiębiorca nie miał jeszcze jakichś innych dochodów poza działalnością, które powinny być ujęte w zeznaniu.

- To wszystko wymaga czasu, skupienia. Mimo że - cytując Benjamina Franklina - w życiu pewne są tylko śmierć i podatki - to jednak pewne jest także to, że koronawirus nie omija biur rachunkowych. I tu może pojawić się problem z terminowym złożeniem PIT-ów – podkreśla Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Savior Legal & Tax.

Jej zdaniem, w tej wyjątkowej sytuacji, wzorem ubiegłego roku, termin złożenia zeznań PIT powinien być wydłużony. - Jest to o tyle zasadne, że tegoroczna trzecia fala niesie ze sobą niewspółmiernie większą liczbę zachorowań, niż to było w ubiegłym roku. Nie bez znaczenia jest także to, że właśnie teraz, w kwietniu 2021 r. przedsiębiorcy zwracają się do swych księgowych z wieloma innymi ,,nadprogramowymi" zapytaniami, dotyczącymi chociażby wdrożenia PPK (termin na ewentualne zawarcie umów o zarządzanie PPK mija 23 kwietnia) czy pakietów pomocowych dla firm, które odczuwają skutki ostatnich obostrzeń – zaznacza Izabela Rutkowska.

 

 

System podatkowy jako domek z kart

- Określenie „system podatkowy” wskazuje na funkcjonowanie konstrukcji na wzór domku z kart. Nie można wyjąć jednej karty ze środka, oczekując funkcjonowania domku z brakującą jedną kartą – podkreśla Agnieszka Czernik, doradca podatkowy.

Ekspertka wyjaśnia, że wyjmowanie kart to ten moment, kiedy ustawodawca przerzuca określony rodzaj spółek z PIT do CIT, nie reformując najpierw kodeksu spółek handlowych (poprzez zmianę funkcjonowania lub całkowite wykreślenie jakiejś kategorii podmiotów), zapominając całkowicie o ustawie o rachunkowości.

- To również ten moment, kiedy prawodawca wydłuża termin rozliczeń dla podatników CIT, zezwalając na składanie zeznań podatkowych na formularzach CIT – 8 do dnia 30 czerwca 2021 roku, nie pozwalając jednocześnie na sporządzanie sprawozdań finansowych do dnia 30 czerwca 2021 roku – wskazuje Agnieszka Czernik. Jej zdaniem, to także sytuacja, kiedy wolno nam sporządzić sprawozdanie finansowe do końca czerwca 2021, ale zeznanie podatkowe PIT – 36 lub PIT – 36L z załącznikami musimy złożyć do końca kwietnia.

Zobacz również: Będzie więcej czasu na sprawozdania finansowe >>

 

Niektórych druków nie da się wypełnić w kwietniu

Zwłaszcza że, w przypadku spółek osobowych (jawnych, cywilnych, partnerskich, komandytowych), prowadzących księgi rachunkowe, wspólnicy muszą poczekać na możliwość wiarygodnego wypełnienia załącznika PIT/B do własnego zeznania, aż do momentu ostatecznego zamknięcia ksiąg rachunkowych przez te spółki. Dopiero wówczas w sposób rzetelny będzie możliwe wykazanie udziałów w przychodach, kosztach i dochodach lub stratach tych spółek, a także  autentyczne wyliczenie własnego zeznania podatkowego, z wykazaniem nadpłaty lub zobowiązania, podlegającego dopłacie.

- Nie należy również dyskryminować podmiotów ze względu na status podatkowy, stwarzając swoistego rodzaju ulgę w postaci odroczenia terminów zeznań podatkowych dla spółek akcyjnych, przy jednoczesnym restrykcyjnym traktowaniu osób fizycznych i spółek jawnych, prowadzących działalność gospodarczą na nieporównywalnie mniejszą skalę przy zaangażowaniu mniejszej ilości służb finansowo-księgowych – dodaje Agnieszka Czernik.