Na stronie Rządowego Centrum Legislacji, w zakładce dotyczącej projektu ustawy o ochronie sygnalistów (UC1) pojawiła się informacja o wniosku o reasumpcję decyzji Rady Ministrów z 2 kwietnia 2024 r. w zakresie OSR do projektu ustawy o ochronie sygnalistów, datowana na 11 kwietnia 2024 r.  Na razie wniosek ten nie został uwzględniony w oficjalnym planie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów, zaplanowanego na wtorek, 16 kwietnia.

- Prace nad ustawą o ochronie sygnalistów trwają. Świadczą o tym kolejne działania podejmowane przesz Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej. Jednocześnie, wskazują one, że pierwotnie zapowiadane terminy wejścia w życie regulacji wraz z pierwszym kwartałem tego roku nie były realne. Obecnie, oddala się także horyzont czasowy wejścia w życie ustawy w drugim kwartale tego roku – mówi serwisowi Prawo.pl dr hab. Beata Baran-Wesołowska, radca prawny, partner w kancelarii Baran Książek Bigaj.

Czytaj również: Rząd przyjął projekt ustawy o ochronie sygnalistów>>

Poprawki w OSR wymuszają reasumpcję

Wniosek do Joanny Knapińskiej, sekretarza Rady Ministrów, złożyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, powołując się na par. 90 Regulaminu pracy Rady Ministrów. Przepis ten stanowi, że na wniosek organu wnioskującego albo z inicjatywy własnej Prezes Rady Ministrów może zarządzić ponowne rozpatrzenie dokumentu rządowego przez Radę Ministrów (reasumpcja).

Jak podkreśliła szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej we wniosku, w wyniku wprowadzonych zmian w pkt 7 OSR wskazano dodatkowo, że osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz podmioty zatrudniające poniżej 50 osób, z wyłączeniem podmiotów działających w sektorze finansowym, mają możliwość utworzenia wewnętrznych kanałów dokonywania zgłoszeń – powyższe oznacza jednak brak możliwości określenia, ile podmiotów podejmie takie działania. Minister poinformowała też, że zmiany w pkt 6 OSR zawierają jedynie matematyczną korektę wyliczeń tam zawartych.

- To jest rzadki przypadek, ale spotykany. Stosuje się go, gdy rząd nie zmienia założeń ustawy, lecz wykryto błąd techniczny (w przypadku zmiany założeń przyjmuje się zazwyczaj autopoprawkę do projektu ustawy). Uważam, że to dobrze, że takie przypadki nie są ukrywane, lecz poprawiane w sposób transparentny - mówi serwisowi Prawo.pl dr hab. Grzegorz Wierczyński, prof. UG, kierownik Katedry Informatyki Prawniczej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.

- Żałuję, że dokument wymagał na tym etapie korekty, ale uważam, że czasem lepiej przyznać się do błędu niż procedować z błędami. Pośpiech nie jest dobrym doradcą, ale też zwracam uwagę, że obecna minister otrzymała do realizacji wdrożenie ustawy o ochronie sygnalistów, która powinna zostać skończona i przyjęta przez poprzednią ekipę rządzącą – zauważa z kolei Marcin Frąckowiak, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa pracy.

Przypomnijmy, że termin implementacji unijnej dyrektywy do polskiego prawa upłynął 17 grudnia 2021 r.

 


Ocena skutków regulacji bez oceny skutków finansowych

Jednak w dołączonej do wniosku o reasumpcji Ocenie Skutków Regulacji uwagę zwraca brak nawet próby oceny skutków finansowych projektowanej ustawy. - Wejście w życie ustawy nie spowoduje zwiększenia wydatków budżetowych związanych z koniecznością utworzenia przez podmioty sektora publicznego wewnętrznych kanałów dokonywania zgłoszeń, ponieważ zadanie to będzie realizowane w oparciu o dotychczasowe zasoby kadrowe i środki techniczne (sprzęt i systemy informatyczne) – twierdzi Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. I wskazuje dalej: - W zakresie podmiotów prywatnych i publicznych objętych obowiązkiem utworzenia rejestru zgłoszeń, zgodnie z art. 18 dyrektywy 2019/1937, przyjęto, że zadanie to będzie realizowane w oparciu o dotychczasowe zasoby kadrowe i środki techniczne (sprzęt, bazy danych, systemy informatyczne) i nie będzie generowało dodatkowych wydatków.

Co więcej, według MRPiPS, wejście w życie ustawy może spowodować zwiększenie liczby spraw wpływających do sądów powszechnych, przede wszystkim sądów pracy. - Na obecnym etapie prac nie można oszacować zwiększenia obciążenia sądów powszechnych. Ewentualne skutki dla części 15 – Sądy powszechne wynikające z wejścia w życie przedmiotowej ustawy zostaną sfinansowane w ramach dotychczasowych środków i nie będą stanowić podstawy do planowania oraz ubiegania się o dodatkowe środki z budżetu państwa w roku wejścia w życie ustawy oraz w latach kolejnych – podkreśla resort.

- Myślę, że są to dość odważne założenia. Nie każdy pracodawca zatrudnia specjalistę ds. zgodności (Compliance officer’a). Także nie każdy urząd jest na to kadrowo przygotowany. Osobiście uważam, że dla każdego pracodawcy wejście w życie ustawy o ochronie sygnalistów będzie oznaczało dodatkowy wydatek i wyzwanie organizacyjne. Trzeba będzie zainwestować co najmniej w szkolenie kadry, stworzyć procedurę zgłoszeń, niejednokrotnie zawrzeć także umowę o zewnętrzną obsługę procesu zgłoszeń – uważa mec. Marcin Frąckowiak. Jego zdaniem w praktyce wielu pracodawców zdecyduje się na zatrudnienie osoby, która będzie się tym obszarem zajmować.

Odnosząc się zaś do zapowiedzi, że organ wyznaczony jako zajmujący się przyjmowaniem zgłoszeń i udzielaniem wsparcia osobom zgłaszającym naruszenia prawa (RPO) otrzyma 20 etatów, mec. Frąckowiak zaznacza: - Bardzo znacznemu rozszerzeniu uległ katalog naruszeń, które będą mogli zgłaszać sygnaliści, m.in. poprzez dodanie kategorii „prawa pracy” do art. 3 ustawy. Skutkiem będzie oczywiście dużo większa liczba zgłoszeń wewnętrznych, ale także większa ilość zgłoszeń zewnętrznych. Będą one kierowane przede wszystkim do Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy dodatkowe 20 etatów na zgłoszenia z całego kraju zapewnią RPO skuteczną i efektywną pracę? Można byłoby spytać o to RPO, bo podejrzewam, że może być to niewystarczające wsparcie.

 


Nawet reasumpcja nie pomoże

Dr hab. Grzegorz Makowski z Fundacji im. Stefana Batorego i Szkoły Głównej Handlowej, zwraca natomiast uwagę na fakt, że choć rząd przyjął projekt ustawy 2 kwietnia 2024 r., to do dziś na stronie Rządowego Centrum Legislacji nie został opublikowany projekt ustawy w wersji przyjętej przez rząd. – Zespół, który przygotowuje ten projekt nie ma zasobów, żeby dobrze przygotować też OSR, więc nie sądzę, że nawet reasumpcja tu coś zmieni – mówi. Według niego ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, żeby dobrze przygotować ten projekt powinna zadbać o dodatkowe środki i ludzi, którzy mogliby pomóc w przygotowaniu tak przekrojowego prawa. - To prawo od początku powinno powstawać w ramach międzyresortowego zespołu, a nie resortowo, w jednym ministerstwie, które tak naprawdę, jeśli chodzi o zakres tej regulacji nie jest najistotniejszym podmiotem – dodaje dr hab. Grzegorz Makowski.